Czołowe zderzenie na A2, nie żyje jedna osoba. Samochód znów jechał pod prąd

  • 03.02.2025 09:49

  • Aktualizacja: 09:58 03.02.2025

Tragiczny wypadek na A2 pod Łodzią. Zginęła kierująca Toyotą, która jechała autostradą pod prąd od strony Warszawy w kierunku Poznania. Zderzyła się z prawidłowo poruszającym się kierowcą Audi.

Tragiczny finał jazdy pod prąd na autostradzie A2. Do zdarzenia doszło wieczorem w Strykowie w województwie łódzkim.

Podkomisarz Robert Borowski z Komendy Powiatowej Policji w Zgierzu powiedział, że kierująca Toyotą jechała autostradą pod prąd od strony Warszawy w kierunku Poznania. W wyniku zderzenia z prawidłowo poruszającym się kierowcą Audi, kierująca Toyotą zginęła na miejscu.

Poza tragicznie zmarłą 66-letnią kobietą, w wyniku wypadku nikt nie ucierpiał. Autostrada w miejscu zdarzenia była zablokowana przez cztery godziny.

Drugi taki wypadek w ciągu weekendu

To drugi taki wypadek na autostradzie w ten weekend. W sobotę na A2 zginęły dwie osoby. Do zdarzenia doszło wczoraj pod Warszawą na jezdni w stronę Poznania, na wysokości Miedniewic. Kierowca forda miał jechać pod prąd.

– W zdarzeniu brały udział dwa pojazdy osobowe marki Ford oraz Toyota. Ze wstępnych ustaleń wynika, że najprawdopodobniej kierujący toyotą jechał pod prąd autostradą A2 i doprowadził do czołowego zderzenia z fordem. Kierujący toyotą 65-latek w wyniku odniesionych w zdarzeniu obrażeń poniósł śmierć na miejscu. Kierujący fordem 48-latek oraz 48-letnia pasażerka zostali przewiezieni do szpitali. Kierujący fordem w wyniku powstałych obrażeń zmarł w szpitalu – mówi Patrycja Sochacka z Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie.

Akcja ratunkowa i usuwanie skutków wypadku trwało pięć godzin. W tej sprawie prowadzone jest postępowanie, które ma wyjaśnić dokładne okoliczności zdarzenia.

Czytaj też: Ruszyła kwalifikacja wojskowa. Ile osób zostało nią objętych na Mazowszu?

Źródło:

IAR

Autor:

RDC /PL