Polka i Polak wśród zaginionych ze statku, który zatonął w Egipcie

  • 26.11.2024 11:14

  • Aktualizacja: 11:58 26.11.2024

Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Wroński poinformował we wtorek, że dwoje polskich obywateli — kobieta i mężczyzna — znajdujących się na statku, który zatonął w Egipcie, uznaje się za zaginionych. Na pokładzie jachtu znajdowało się 44 osób, do tej pory uratowano 28 z nich.

U wybrzeży Morza Czerwonego, niedaleko kurortu Marsa Alam, zatonął w poniedziałek nad ranem jacht turystyczny. Na jego pokładzie znajdowały się 44 osoby - 13 członków załogi i 31 pasażerów kilkunastu narodowości; na razie uratowano 28 osób.

Wśród pasażerów jachtu — jak poinformował rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Wroński. — znajdowali się Polka i Polak. Jak zaznaczył, MSZ zna tożsamość zaginionych polskich obywateli, a polska placówka w Egipcie pozostaje w kontakcie z ich rodzinami.

Nie byli zarejestrowani w systemie Odyseusz, stąd początkowe trudności z ustaleniem danych. Z tego co wiemy, większość osób, które brały udział w tym wyjeździe, to doświadczeni nurkowie, jechali na ekspedycję nurkową — dodał rzecznik MSZ.

Wypadek wydarzył się nagle, wbrew pierwotnym informacjom nie było to zderzenie z rafą koralową, ale uderzenie dużej fali, które spowodowało przewrócenie statku. Statek zatonął w ciągu 5-7 min; z informacji uratowanych wynika, że część pasażerów była jeszcze w kabinach — powiedział Wroński.

Akcja poszukiwawcza w Egipcie

Rzecznik podkreślił, że wciąż trwa akcja poszukiwawcza — biorą w niej udział nie tylko jednostki ratownicze, ale również straż graniczna i jednostki egipskiej marynarki wojennej, a także lotnictwo.

Nasza placówka w Egipcie ma bardzo dobry kontakt z władzami egipskimi, które prowadzą akcję ratunkową, nawiązała również kontakt z rodzinami obywateli Polski, którzy są uznani za zaginionych — mówił Wroński.

Jacht Sea Story w niedzielę rano wypłynął z portu w miejscowości Port Ghalib na kilkudniowy rejs nurkowy; w piątek miał wrócić do portu w Hurghadzie. Ocalałych po katastrofie znaleziono w rejonie Wadi el-Gemal, na południe od Marsa Alam.

Marsa Alam to popularne miejsce wśród turystów na południowym wybrzeżu Morza Czerwonego w Egipcie. W okolicy znajduje się wiele miejsc do nurkowania, w tym słynne rafy koralowe.

Właściciel i operator Sea Story z siedzibą w Egipcie, Dive Pro Liveaboard, nie skomentował sprawy. Z informacji zamieszczonej na firmowej e-stronie wynika, że łódź zbudowano w 2022 r. Ma 44 m długości i 18 kabin, które mogą pomieścić do 36 pasażerów.

Czytaj też: W Egipcie zatonął statek turystyczny. Uratowano 16 osób

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /DJ

Kategorie: