Deportacje z Polski? Spór o obcokrajowców na antenie Polskiego Radia RDC

  • 09.02.2025 12:34

  • Aktualizacja: 06:35 10.02.2025

W audycji Agnieszki Gozdyry „Bez ogródek” politycy starli się na temat deportacji z Polski i wydawania polskich wiz. Dyskutowali na temat słów premiera Donalda Tuska, który powiedział w piątek, że „każdy, kto gości w Polsce, korzysta z naszej gościny i w sposób brutalny narusza prawo, będzie deportowany z Polski”. Szef rządu zwrócił się do szefów MSWiA oraz MS, aby przedstawili szybki plan natychmiastowej reakcji na przestępczość zorganizowaną w wykonaniu obcokrajowców. 

Podczas piątkowej konferencji prasowej w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku z szefową Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, premier Donald Tusk został zapytany o kwestie związane z paktem migracyjnym. Odpowiadając poruszył temat przestępczości wśród migrantów i zadeklarował, że podjął już decyzję w tej sprawie.

- Zwróciłem się do ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz ministra sprawiedliwości, aby przedstawili taki szybki plan natychmiastowej reakcji na przestępczość zorganizowaną i taką agresywną w wykonaniu obcokrajowców. Każdy, kto gości w Polsce, korzysta z naszej gościny i w sposób brutalny narusza prawo, będzie deportowany z Polski - oświadczył szef rządu.

Na temat tych słów dyskutowali w Polskim Radiu RDC politycy. 

„To jest Wasz dorobek”

Michał Szczerba z KO powiedział w audycji „Bez ogródek”, że problem z przestępczością migrantów rozpoczął się podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości.

- W czasie kiedy rządził PiS, przed 8 lat wydaliście 366 tys. wiz dla obywateli z krajów muzułmańskich, afrykańskich. To jest Wasz dorobek. Druga sprawa, która jest poważnym problemem od kilku lat, to jest kwestia obywateli Gruzji. Były wydawane wizy również w ramach programu Poland Business Harbor. Mimo tego, że wcześniej tym obywatelom podczas procedury normalnej, w trybie zwykłym, odmawiano wydawania wizy ze względu na kwestie bezpieczeństwa - mówił polityk.

   
Zdaniem Karoliny Zioło-Pużuk z Lewicy, Polska ciągle jest pod dużą presją migracyjną.

- Już przyjęliśmy bardzo wielu migrantów, przede wszystkim z Ukrainy. Ciągle jest bardzo trudna sytuacja na naszej granicy, więc będziemy, miejmy nadzieję, uznani jako kraj, który jest właśnie pod presją - wskazała.

   
Konrad Wojnarowski z PSL powiedział na naszej antenie, że resorty sprawiedliwości oraz spraw wewnętrznych i administracji przygotowują specjalne rozwiązania prawne w kwestii deportacji.

- Te resorty nad tym będą pracować, już pracują, natomiast sama zapowiedź rządu i pana premiera jest jednoznaczna. Ostatnie 8 lat rządów Prawa i Sprawiedliwości to niekontrolowany napływ cudzoziemców różnej maści z Afryki i z Azji do Polski. Stąd też ten status trzeba uporządkować - mówił.
   

Wizy wciąż wydawane?

Marek Jakubiak z Wolnych Republikanów alarmował w Polskim Radiu RDC, że prawo się nie zmieniło, a wizy ciągle są wydawane.

- Jak żeście wydawali wizy, tak wydajecie wizy. Jak Prawo i Sprawiedliwość wydawało wizy, wy więcej robicie. A jeszcze do tego dochodzą Filipiny, którym się dowiadujemy od osób fizycznych, że jeszcze biznes na tym robicie. Taka jest prawda. Czyli inaczej mówiąc, kłamiecie w dzień, kłamiecie w nocy i kłamiecie rano - mówił.

   
Marek Suski z Prawa i Sprawiedliwości nie zgadza się z twierdzeniem, że problem nielegalnej migracji rozpoczął się za rządów PiS-u.

- Nie kłamcie, że to my żeśmy tutaj wpuszczali nielegalnych imigrantów, bo myśmy ich zatrzymywali, a ludzie, którzy odpowiadali za tę aferę, tam rzeczywiście dwieście ileś tych WIZ było wydanych, zostali poddani karom prawnym - mówił Suski.

   

 

W piątek premier powiedział też, że w przyjętym dokumencie (pakcie migracyjnym) jest wiele zapisów, które „z punktu widzenia państw południa mogą ułatwić i ułatwią ochronę Unii Europejskiej i tych państw przed nielegalną migracją”. - Jest tam wiele zapisów, które powinny ułatwić wszystkim państwom europejskim (działania) w polityce powrotów. Nie chcę używać brutalnych słów typu +deportacja+, ale powrotów. Wszystkie te mechanizmy, które umożliwią skuteczniejszą ochronę przed nielegalną migracją będą nie tylko przez Polskę respektowane, ale wspierane - zapowiedział szef rządu.

Jak ocenił, „mechanizm relokacji nie jest mechanizmem, który chroni Europę przed nielegalną migracją”. Zapewnił, że stał na takim stanowisku od początku, „kiedy powstawała idea paktu migracyjnego”. Dodał, że w tej sprawie nie będzie „kierował się nawet najgłębszymi sentymentami” wobec unijnych polityków.

- Polska nie przyjmie - co mogłoby wynikać z niektórych zapisów paktu migracyjnego - żadnych ciężarów związanych z mechanizmem relokacji - zadeklarował Tusk.

Podkreślił, że Polska jest w sytuacji szczególnej. W tym kontekście wymienił inspirowany przez Alaksandra Łukaszenkę i Władimira Putina napływ migrantów na polskiej granicy z Białorusią. Dodał, że ważniejszym argumentem jest fakt, że „Polska otworzyła swoje granice i serca dla 2 mln uchodźców z Ukrainy”. - Jeśli komuś w Europie do głowy przyjdzie, żeby uznać, że Polska ma jeszcze wziąć inne ciężary na siebie, to niezależnie od tego, kto to będzie mówił, ja powiem, że Polska tego nie będzie realizowała. Koniec, kropka - oświadczył premier.

Czytaj też: D. Tusk: każdy, kto gości w Polsce i w sposób brutalny narusza prawo, będzie deportowany

 

Źródło:

RDC

Autor:

Idalia Tomczak/PL