- Wyrok NSA w zasadzie potwierdził wcześniejszy wyrok WSA, który odwrócił dotychczasową linię orzeczniczą w tej sprawie. Czekamy jeszcze na jego pisemne uzasadnienie, a po zapoznaniu się z nim natychmiast przystępujemy do pracy – zapowiada zastępca prezydenta m.st. Warszawy Michał Olszewski.

Uchwała krajobrazowa przyjęta przez stołecznych radnych 16 stycznia ubiegłego roku była pierwszą kompleksową regulacją porządkującą kwestię reklamy zewnętrznej na obszarze stolicy. Na jej podstawie miasto w ciągu 2 lat od wejścia przepisów w życie miało usunąć większość instalacji reklamowych. Jednak uchwałę w całości zaskarżył wojewoda.

W swoim wyroku NSA podzielił stanowisko WSA, iż zmiana projektu uchwały wskutek wyłożenia wymaga ponownego uzgodnienia projektu uchwały, a następnie ponownego jego wyłożenia do publicznego wglądu. Oznacza to podtrzymanie decyzji wojewody o uchyleniu uchwały w całości i konieczność jej ponownego uchwalenia.

Na co zgodził się sąd?

NSA odniósł się do licznych zarzutów wojewody w stosunku do merytorycznych zapisów uchwały. Stwierdził zasadność takich kwestii poruszanych przez wojewodę, jak fakt, że uchwała nie może określać, ile reklam niebędących szyldami może być na danej nieruchomości, nie może dotyczyć słupków wygradzających i ogrodzeń, które są elementami bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz tablic urzędowych.

Z drugiej strony NSA podzielił stanowisko prezydenta Warszawy w tym, że uchwała może regulować technologię i sposób emitowania reklam cyfrowych, określać gabaryty szyldów i zezwalać na tworzenie replik szyldów historycznych. Co więcej, uchwała może regulować tablice informujące o finansowaniu inwestycji publicznych ze środków zewnętrznych oraz murale.

- Zależy nam na jak najszybszym uporządkowania chaosu reklamowego w stolicy. Nasze następne kroki to przygotowanie projektu uchwały krajobrazowej uwzględniającego merytoryczne ustalenia sądu, następnie jego uzgodnienie, wyłożenie do publicznego wglądu i rozpatrzenie wniesionych uwag. A później przekazanie pod obrady Radzie m.st. Warszawy – dodaje wiceprezydent Olszewski.

Dążąc do jak najszybszego ponownego przyjęcia uchwały, miasto odstąpiło od skargi kasacyjnej, złożył ją jednak wojewoda mazowiecki.