„Nie tylko COVID!”. Eksperci w Radiu dla Ciebie o chorobach XXI wieku

  • 22.01.2022 11:44

  • Aktualizacja: 22:34 15.08.2022

Za nami już cykl rozmów medycznych z ekspertami Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego z różnych dziedzin zdrowia. W ciągu ostatniego tygodnia w ramach akcji "Nie tylko COVID!" gościliśmy na antenie Radia dla Ciebie aż dziesięciu lekarzy. Poruszyliśmy tematy chorób płuc, serca, jelit czy krwi. Zapraszamy na podsumowanie cyklu!
W pierwszej odsłonie gościliśmy rektora WUM prof. Zbigniewa Gacionga, który mówił o chorobach, które może powodować nadciśnienie.

- Ma ogromne znaczenie na dzień dzisiejszy, ale cały szereg innych chorób zostaje i o tym musimy pamiętać. Działania ukierunkowane na zakażenia koronawirusem, muszą być uzupełnione tym co jest podstawą do zapewnienia zdrowia dla zdrowego społeczeństwa - mówił w "Poranku RDC" prof. Zbigniew Gaciong.

Ekspert zwracał uwagę na nadciśnienie tętnicze. Jak tłumaczył, to najważniejszy czynnik, który zwiększa nasze ryzyko chorób. - To jest powód numer jeden, dla którego ludzie żyją krócej. Choroby układu krążenia, niewydolność nerek są bezpośrednio związane z naszym ciśnieniem tętniczym - podkreślił prof. Gaciong.

Rektor WUM zwrócił uwagę, że warto mieć w domu podstawowe urządzenie do mierzenia ciśnienia. Przy pomiarach musimy jednak pamiętać o kilku regułach - dodał. - Aparat musi być aparatem certyfikowanym. Pomiar wykonujemy dwa razy dziennie - zaznaczył ekspert.

Warto zmienić naszą dietę czy styl życia - tłumaczył prof. Gaciong. - Skuteczna redukcja masy ciała może nawet cofnąć cukrzycę - wskazał.

Posłuchaj:

Poranek RDC: nie tylko COVID! – prof. Zbigniew Gaciong

Jak zapobiec zakrzepicy?


W samej Warszawie na zakrzepicę co rok zapada około 2 tys. osób, nie lekceważmy objawów - alarmował w RDC prof. Piotr Pruszczyk, ekspert Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Zakrzepica, inaczej żylna choroba zakrzepowo-zatorowa lub zakrzepowe zapalenie żył, to choroba, która polega na tworzeniu się zakrzepów w żyłach. Jak mówił w RDC ekspert, te powstają najczęściej w przypadku, gdy długo pozostajemy w bezruchu.

- Jeżeli ktoś jest unieruchomiony, np. po operacji, np. po urazie kończyny dolnej, noga w gipsie, noga po operacji ortopedycznej złamanej szyjki kości udowej, nowotwory, przebyta zakrzepica, choroby współistniejące - to są czynniki ryzyka - tłumaczył prof. Piotr Pruszczyk.

Są też czynniki, na które mamy wpływ.

- Unieruchomienie przed telewizorem również zwiększa ryzyko, otyłość zwiększa ryzyko, czyli to, o czym powinniśmy pamiętać. Każda osoba powinna unikać długotrwałego unieruchomienia. Jeśli pracujemy np. przed komputerem, powinniśmy co godzinę, co kilkadziesiąt minut wstać, przejść się, przespacerować - wyjaśnił ekspert.

Ryzyko zwiększa też stosowanie antykoncepcji hormonalnej czy używki, jak palenie papierosów. Większą szansę na zachorowanie mają też osoby z COVID-19. Dlatego też ekspert poradził, by w przypadku przechodzenia koronawirusa w domu, starać się jak najwięcej chodzić i nawadniać się.

Najczęstszymi objawami zakrzepicy jest obrzęk i ból nóg, niedowład kończyn, ale też zadyszka, ból w klatce piersiowej, problem z widzeniem i mówieniem, a także gorączka.

Samo powstanie zakrzepu nie jest niebezpieczne dla życia. Ale oderwanie się go od ściany żyły (zwłaszcza, gdy jest duży) może spowodować zator tętnicy płucnej i śmierć w ciągu kilku sekund.

Posłuchaj całej rozmowy:

Popołudnie RDC: nie tylko COVID! - prof. Piotr Pruszczyk

Ogromny rozwój kardiochirurgii


Kardiochirurgia w ciągu ostatnich 40 lat przeszła ogromny rozwój - mówił w RDC prof. Mariusz Kuśmierczyk, ekspert z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

- Obecnie kardiochirurgia jest na poziomie z ryzykiem bliskim zeru - mówił. - W czasie takiej operacji może się zdarzyć wszystko, ale technika tak poszła do przodu, że nie mówimy już o bogach, tylko o zespołach bogów, bo nie wyobrażamy sobie teraz pracy w formie jednoosobowej, to musi być praca zespołowa - podkreślił prof. Kuśmierczyk.

Lekarz zdradził także, jaki jest jego sposób na zdrowe serce. - Trzy razy w tygodniu biegam po 10 kilometrów i trzy razy w tygodniu ćwiczę. Staram się jeść racjonalnie i dużo pracuję. Być może coś w tej kardiochirurgii jest, że większość kardiochirurgów długo żyje - powiedział.

Ekspert odniósł się również do obecnej sytuacji pandemicznej. - W niektórych grupach chorób COVID tak naprawdę nam pomógł - przyznał. - To co ja obserwuję, to fakt, że od momentu pojawienia się COVID-u zwiększa się liczba rozpoznań tętniaków aorty z tego powodu, że na tomografii, którą robimy na COVID, wychodzi jeszcze coś innego. Tego wcześniej nie widzimy, bo tętniak boli tylko raz, jak pęka - wyjaśnił.

Posłuchaj rozmowy:

Poranek RDC: nie tylko COVID! – prof. Mariusz Kuśmierczyk

Przeszczep trzustki ratunkiem dla cukrzyków


W Polsce przeszczepia się mniej niż 20 trzustek rocznie, a taka transplantacja jest ratunkiem dla chorych na cukrzycę typu pierwszego - mówił w Radiu dla Ciebie prof. Wojciech Lisik, prorektor ds. Klinicznych i Inwestycji z Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej w Szpitalu Klinicznym Dzieciątka Jezus.

Jak zaznaczył ekspert, problemem niekoniecznie jest brak dawców, ale często biorców.

- Gdybyśmy mieli więcej biorców trzustki, którzy są przygotowani do transplantacji, moglibyśmy lepiej dobierać biorcę do narządów, które już mamy - mówił prof. Wojciech Lisik. - Zdarza się, że mamy świetnego dawcę, zdarza się, że ten dawca nie jest daleko, jest akceptowany z punktu widzenia medycznego, natomiast nie mamy dla niego biorcy, nie mamy dla niego pacjenta, któremu moglibyśmy przeszczepić trzustkę - tłumaczył.

- Na 180 tysięcy osób chorych w Polsce na cukrzycę typu pierwszego, czyli tej, która wynika z uszkodzenia wysepek niewydzielających insuliny, mamy tylko 17 biorców - zaznaczył.

Zapytaliśmy, skąd tak mało osób, którym przeszczepiana jest trzustka.

- Myślę, że musimy dojść do diabetologów, dojść do tego, żeby w końcu w wytycznych czy zaleceniach Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego były umieszczone chociaż dwa zdania, że leczenie przeszczepieniem trzustki jest leczeniem cukrzycy. Tego nie ma. Jest w brytyjskich, australijskich, amerykańskich, nie ma w polskich. Gdyby tam było coś wpisane, więcej diabetologów wiedziałoby o możliwości przeszczepiania - wyjaśnił transplantolog.

Jak dodał profesor Lisik, ograniczeniem jest też to, że dawca musi być zupełnie zdrowy, w odróżnieniu od np. dawców wątroby.

Posłuchaj:

Popołudnie RDC: nie tylko COVID! - prof. Wojciech Lisik

Profilaktyka zdrowia płuc


Aktywność fizyczna, zdrowy styl życia i szczepienia - w "Poranku RDC" rozmawialiśmy między innymi o profilaktyce zdrowia płuc. Gościem Radia dla Ciebie, w ramach cyklu "Nie tylko COVID!", był Dziekan Wydziału Lekarskiego, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Pneumonologii i Alergologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Rafał Krenke.

Prof. Rafał Krenke podkreślił znaczenie regularnych badań. - Jeśli są osoby narażone na szkodliwe działanie środowiskowe, co trzy-pięć lat powinny one wykonać badania spirometryczne. Masa ciała, postawa, zadbanie o leczenie pozornie banalnych chorób dróg oddechowych oraz aktywność fizyczna - wskazywał ekspert.

Posłuchaj rozmowy:

Poranek RDC: Nie tylko COVID! – prof. Rafał Krenke

Ruch lekiem dla serca


Człowiek, którego po zawale się przekona, że ma zażywać ruchu, lepiej rokuje - mówił w RDC prof. Marek Kuch, prorektor ds. Studenckich i Kształcenia, kierownik Katedry i Kliniki Kardiologii, Nadciśnienia Tętniczego i Chorób Wewnętrznych z Mazowieckiego Szpitala Bródnowskiego.

Prof. Marek Kuch zaznaczył na naszej antenie, że są aktywności, które są zalecane osobom z problemami z sercem, w tym tym po zawałach.

- My uważamy w ten sposób, że te, nazwijmy je, tlenowe, dłuższe, o mniejszym nasileniu aktywności będą lepsze, niż podnoszenie ciężarów, które jest po tym - tłumaczył.

Jak dodał ekspert, z czasem aktywność może być zmieniana na bardziej wymagającą, ale obciążenie należy zwiększać stopniowo, najlepiej pod nadzorem specjalistów. Trzeba również pamiętać, że nie każdy musi np. biegać.

- Dla każdego wysiłek musi być taki, żeby mu sprawiał przyjemność, ale nie może być tak, że idziemy stopa za stopą i się w ogóle nie męczymy, bo serce z tego nie skorzysta - wskazał prof. Kuch.

Lekarz zaznaczył też, że nawet w przypadku osoby zdrowej, warto wcześniej wykonać badania, które pozwolą stwierdzić, na ile możemy sobie pozwolić.

Posłuchaj całej rozmowy:

Popołudnie RDC: Nie tylko COVID! – prof. Marek Kuch

Nie zapominajmy o grypie


Szczepiąc się przeciw COVID-19, nie zapominajmy o szczepieniach na grypę - podkreśliła na naszej antenie prof. Aneta Nitsch-Osuch, prodziekan Wydziału Lekarskiego, kierownik Zakładu Medycyny Społecznej i Zdrowia Publicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

- Mamy sezon grypowy i ta choroba wcale nie zniknęła - powiedziała ekspertka. - Wirus przycichł w zeszłym sezonie nie dlatego, że zniknął z powierzchni Ziemi, ale dlatego, że zostały ograniczone drogi transmisji wirusa. Siedzieliśmy w domach w ramach różnego rodzaju lockdownu, unikaliśmy kontaktów międzyludzkich i wreszcie nosiliśmy i nosimy maski twarzowe. Natomiast grypa nadal istnieje - podkreśliła.

Profesor podsumowała, że pandemia nie stanowi przeciwwskazań do jakichkolwiek szczepień.

Posłuchaj rozmowy:

Poranek RDC: Nie tylko COVID! – prof. Aneta Nitsch-Osuch

Choroby jelit zmorą XXI wieku


Coraz więcej Polaków cierpi na choroby jelit. Najczęściej występującą jest Zespół Jelita Drażliwego. O to, co jest jego przyczyną, zapytaliśmy prof. Adama Przybyłkowskiego, kierownika Kliniki Gastroenterologii i Chorób Wewnętrznych, Zastępcy Dyrektora ds. Lecznictwa w Centralnym Szpitalu Klinicznym.

Prof. Adam Przybyłkowski wyjaśnił na naszej antenie, że Zespół Jelita Drażliwego może się pojawić w wyniku nieodpowiedniego trybu życia.

- Wydaje się, że to jest rzecz nabyta, że ona wynika z racji siedzącego trybu życia i z takiego niedoboru ruchu. Wynika na pewno z diety, którą spożywamy i która się zmienia na przestrzeni życia każdego z nas. Mam tutaj na myśli osoby dorosłe. Produkty dostępne w sklepach i sposób ich przygotowania nieustannie się zmienia, co jest wyzwaniem dla naszego przewodu pokarmowego - mówił lekarz.

Ekspert zaznaczył, że objawami alarmowymi jest utrata masy ciała, obecność krwi w kale i krwawe wymioty.

Posłuchaj całej rozmowy:

Popołudnie RDC: Nie tylko COVID! - prof. Adam Przybyłkowski

Cukier zupełnie niepotrzebny?


Cukier jest nam zupełnie niepotrzebny, a słodkie działa na nas jak narkotyk - mówił prof. Leszek Czupryniak - kierownik Kliniki Diabetologii i Chorób Wewnętrznych szpitala WUM.

- Człowiek od swoich początków nie miał potrzeby dostarczania sobie cukru - tłumaczył Czupryniak. - Człowiek powstał kilkaset tysięcy lat temu. Jak się zastanowimy, co ludzie jedli wtedy, a co jemy teraz: nikt nie jadł żadnych węglowodanów. Jedzono mięso, które upolowano, ryby, które złowiono, parę jagódek z lasu. Natomiast nikt nie zajmował się uprawą zbóż, produkcją mąki, pieczywa, wszelkich słodyczy, w związku z tym nie było problemu otyłości, a od otyłości jest krok do cukrzycy - zaznaczył.

To nie oznacza, że musimy sobie całkowicie odmawiać słodkości. - Możemy jeść słodkie produkty, pod warunkiem, że od razu to spalimy - przyznał ekspert. - Można ułożyć sobie 10 bananów na stole i postanowić, że zjem je w ciągu minuty, bo mam bardzo dużą ochotę na banany, ale żeby nie przytyć, w połowie pierwszego banana już by należało wbiegać po schodach. Jeżeli zjemy te banany, siedząc przy stole przed komputerem w pracy, tak jak prawie zawsze to robimy, to nasz organizm bardzo skutecznie w ciągu pół godziny zamieni te banany na tłuszcz - zauważył.

Jak mówił profesor, nawet 4/5 problemów zdrowotnych we współczesnym świecie wynika z nieprawidłowego żywienia. - Cukier powinniśmy badać co najmniej raz na trzy lata. Grupy ryzyka dla cukrzycy znacznie częściej - dodał. - Czynniki rozwoju cukrzycy są powszechnie występujące: nadwaga, siedzący tryb życia, posiadanie w rodzinie kogoś z cukrzycą, chorowanie na nadciśnienie tętnicze, wysoki poziom cholesterolu. Po 45. roku życia może to być około 80 procent osób. Taka osoba powinna sprawdzać sobie cukier raz w roku - powiedział diabetolog.

Posłuchaj:

Poranek RDC: Nie tylko COVID! – prof. Leszek Czupryniak

Szansa na wyleczenie białaczki


W ciągu kilku najbliższych lat kilkuset pacjentów w Polsce będzie mogło skorzystać w leczeniu nowotworu z terapii adoptywnej (CAR/CAR-T). WUM jest liderem konsorcjum, które zwyciężyło w konkursie na jej opracowanie w kraju. O tej nowatorskiej metodzie mówił w naszym specjalnym cyklu „Nie tylko COVID!” prof. Grzegorz Basak, kierownik Katedry i Kliniki Hematologii, Transplantologii i Chorób Wewnętrznych w Centralnym Szpitalu Klinicznym.

Terapia adoptywna CAR-T to metoda, gdzie dla każdego pacjenta produkowany jest lek z jego własnych limfocytów. Wskazaniem do zastosowania tego leczenia są złośliwe chłoniaki i ostre białaczki.

Jak mówił na naszej antenie prof. Grzegorz Basak, jej skuteczność na świecie jest bardzo wysoka.

- Ogólnie mówiąc, skuteczność jest bardzo wysoka, zwłaszcza w porównaniu do terapii alternatywnych. W ostrej białaczce limfoblastycznej u zdecydowanej większości pacjentów uzyskuje się reemisję, czyli stan bez białaczki przynajmniej na jakiś czas. To jest odsetek pomiędzy 80 a 90 procent pacjentów, przy czym uważa się, że po kilku latach wyleczonych zostaje około 40 procent chorych - tłumaczył.

Terapię tę stosuje się u chorych, u których doszło do nawrotu choroby, poprzednie leczenie okazało się nieskuteczne, a także w sytuacji, kiedy ze względu na duże zaawansowanie nowotworu nie można przeprowadzić przeszczepu.

Zmodyfikowane genetycznie limfocyty T rozpoznają cechy komórki nowotworowej odróżniającej ją od komórki zdrowej i dzięki temu są zdolne do jej zniszczenia. Ze względu na dotychczasowy wysoki koszt komercyjny dostęp do tej nowatorskiej terapii był bardzo utrudniony.

Wsparcie finansowe w kwocie 100 mln złotych, które uzyskali, pozwoli polskim naukowcom tę technologię wytworzyć i wdrożyć na stałe do polskiego systemu ochrony zdrowia, a co za tym idzie, znacząco obniżyć koszty terapii. Dzięki temu w ciągu paru lat objętych nią zostanie kilkuset pacjentów.

Posłuchaj całej rozmowy:

Polak potrafi: Nie tylko COVID! - prof. Grzegorz Basak

Źródło:

RDC

Autor:

Adam Abramiuk/Cyryl Skiba/PL