Wiadomości
Udostępnij:
Samolot FA-50 zaprezentowany w Mińsku Maz. Szef MON: zwiększamy siłę polskich Sił Powietrznych
-
21.08.2023 13:48
-
Aktualizacja: 13:48 21.08.2023
Mamy rekordowe tempo wymiany floty i zastępowania postsowieckich samolotów sprzętem zachodniej produkcji. Konsekwentnie zwiększamy siłę polskich Sił Powietrznych - mówił w poniedziałek szef MON Mariusz Błaszczak podczas prezentacji samolotów FA-50 w Mińsku Mazowieckim.
Szef MON w 23. Bazie Lotnictwa Taktycznego Wojska Polskiego w Mińsku Mazowieckim zaprezentował samolot FA-50, którego dwa egzemplarze służą już w polskich siłach powietrznych, a następne 10 sztuk ma pojawić się w Polsce do końca tego roku. - Konsekwentnie zwiększamy siłę polskich Sił Powietrznych - podkreślił minister.
- Pamiętam te lata przed 2015 rokiem, kiedy zastanawiano się, jakie będą perspektywy bazy w Mińsku Mazowieckim, polskich Sił Powietrznych, była taka niemoc. Mówiono, że postsowieckie samoloty są takie świetne, wspaniałe. Nie, proszę państwa. To są o kilka długości lepsze samoloty niż najlepsze postsowieckie - mówił Błaszczak, odnosząc się do samolotów FA-50.
Do Radomia wraca Air Show. Na niebie zobaczymy m. in. samoloty FA-50
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) August 21, 2023
-
Minister @mblaszczak: Po pięciu latach przerwy, w najbliższy weekend zapraszam do Radomia, żebyśmy mogli podziwiać samoloty polskich Sił Powietrznych, w tym FA-50. Zamówiliśmy te samoloty w Korei Południowej… pic.twitter.com/PTyNeaPamd
Patrolowanie nieba nad Polską i misje sojusznicze
Szef MON podkreślał rekordowe tempo wymiany floty i zastępowania postsowieckich samolotów sprzętem zachodniej produkcji. - Przez rok doprowadziliśmy do tego, że FA-50, już z polską szachownicą, pilotowane przez naszych pilotów, są dostępne dla polskich Sił Powietrznych - dodał.
Błaszczak zaznaczył, że FA-50 to szkolno-bojowe samoloty z rodziny Lockheed Martin, które będą wykorzystywane m.in. do patrolowania nieba nad polską, a także misji sojuszniczych. Zauważył, że w pilotażu są bardzo podobne do F-16, co powoduje, że "piloci FA-50 mogą z łatwością pilotować F-16" i na odwrót.
FA-50 Fighting Eagle to południowokoreański lekki dwuosobowy samolot bojowy. Jak informuje Agencja Uzbrojenia, jego podstawowe uzbrojenie stanowi 20 mm działko oraz szeroki zakres podwieszanego uzbrojenia lotniczego, obejmujący pociski rakietowe powietrze-powietrze AIM-9 Sidewinder, pociski rakietowe powietrze-ziemia AGM-65 Maverick, a także kilka typów bomb lotniczych różnego typu.
Napęd stanowi silnik turbowentylatorowy z dopalaczem o ciągu 17,7 tysięcy funtów (79 kN). Prędkość maksymalna wynosi 1,5 Macha (1837,5 km/h). Zasięg operacyjny samolotu wynosi 1800 km, a jego pułap maksymalny 14,6 km. Masa własna samolotu wynosi 6,47 t, przy maksymalnej masie startowej 12,3 tony, co pozwala na przenoszenie uzbrojenia o masie do 4,5 tony.
Polski resort obrony zamówił 12 samolotów FA-50. Pierwsze z nich dotarły do Polski w lipcu. Kolejne zamówienie przewiduje dostawę dalszych 36 maszyn w spolonizowanej wersji FA-50PL.
Czytaj też: Air Show w Radomiu już w weekend. 50 tys. sprzedanych biletów. Jak dojechać?
Źródło:
Autor:
RDC /PL