Podbierał pieniądze swojej partnerce, a potem upozorował włamanie

  • 02.03.2023 17:28

  • Aktualizacja: 17:41 02.03.2023

Policjanci z Płońska zatrzymali 35-latka, który najpierw podbierał pieniądze należące do jego 25-letniej partnerki, a potem, aby kobieta nie dowiedziała się o tym, wpadł na pomysł, żeby upozorować włamanie i ukraść m.in. resztę oszczędności. Mężczyźnie grozi teraz do 5 lat więzienia.

Jak poinformowała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Płońsku kom. Kinga Drężek-Zmysłowska, gdy wpłynęło tam zgłoszenie o kradzieży z włamaniem do jednego z mieszkań na terenie miasta, sytuacja od początku była "dość nietypowa" - mieszkanie wyglądało tak, jakby sprawca, bądź sprawcy, doskonale wiedzieli, po co przyszli.

Wynajmująca mieszkanie 25-letnia Ukrainka po powrocie z pracy nie mogła otworzyć drzwi wejściowych, gdyż w zamku znajdował się ułamany przedmiot. Do środka dostała się dopiero po interwencji ślusarza. We wszystkich pomieszczeniach panował porządek i nic nie wskazywało na to, żeby ktoś tam przebywał pod nieobecność wynajmujących, kobiety i jej partnera, także obywatela Ukrainy - zginął jednak laptop oraz torba, w której kobieta przechowywała dokumenty oraz pieniądze przekazane jej przez siostrę.

Chciał upozorować włamanie

- 25-latka przekazała policjantom wszystkie informacje oraz podzieliła się z nimi swoimi wątpliwościami. Kryminalni w trakcie dalszych czynności zebrali materiał dowodowy wskazujący na to, że za kradzież odpowiedzialny jest 35-letni partner kobiety. Zatrzymali go, a następnie przedstawili zarzuty - wyjaśniła kom. Drężek-Zmysłowska. Jak podkreśliła, "mężczyzna do wszystkiego się przyznał".

- Okazało się, że gdy 35-latek dowiedział się od swojej dziewczyny o pieniądzach, które otrzymała od siostry na przechowanie, zaczął po trochu je podbierać. By kobieta nie dowiedziała się, że części brakuje, wpadł na pomysł, by upozorować włamanie i ukraść resztę. Rano, gdy razem wyszli z mieszkania, zamiast od razu jechać do pracy, wrócił na miejsce i dokonał kradzieży. Zamykając za sobą drzwi w pośpiechu i stresie ułamał w zamku dorobiony wcześniej klucz - przekazała rzeczniczka płońskiej policji.

Mężczyzna, który okradł swa partnerkę, laptopa i torbę wyrzucił, a zrabowane pieniądze i dokumenty zabrał ze sobą. - Teraz sprawą 35-latka zajmie się sąd. Grozi mu do 5 lat więzienia - dodała kom. Drężek-Zmysłowska.

Czytaj też: Hodował w domu halucynogenne grzyby. 21-latek w rękach policji

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PL