Areszt dla kierowcy, który potrącił rowerzystę i odjechał

  • 16.10.2024 14:38

  • Aktualizacja: 15:06 16.10.2024

Do aresztu trafił 44-latek podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku w powiecie przysuskim. Według śledczych kierowca busa potrącił rowerzystę i odjechał, nie udzielając mu pomocy. Dzięki zabezpieczonym śladom przysuscy śledczy wytypowali pojazd i zatrzymali kierującego.

Jest areszt dla mężczyzny, który na początku października spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym.

44-latek kierujący busem marki Iveco najprawdopodobniej nie zachował szczególnej ostrożności, nie dostosował prędkości do warunków atmosferycznych, w wyniku czego potrącił rowerzystę i uciekł z miejsca wypadku – poinformowała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Przysusze Aleksandra Bałtowska.

Do wypadku doszło w Kamiennej Woli w powiecie przysuskim. O zdarzeniu poinformowała policję kobieta, która przejeżdżając drogą, zauważyła leżącego obok roweru mężczyznę.

Obrażenia ciała poszkodowanego świadczyły o tym, że został potrącony przez samochód.

62-letni mieszkaniec powiatu przysuskiego miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł na drugi dzień.

Dzięki zabezpieczonym śladom po kilku dniach od wypadku policjanci ustalili pojazd i zatrzymali kierowcę podejrzanego o jego spowodowanie.

44-latek usłyszał zarzuty. Sąd postanowił o areszcie wobec niego na dwa miesiące. Mężczyźnie grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.

Czytaj też: Pobił 83-letniego ojca, groził mu i swojemu bratu śmiercią. Mężczyzna aresztowany

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PA

Kategorie: