Historyczna wystawa Magdaleny Abakanowicz ponownie otwarta po 65 latach

  • 13.02.2025 12:42

  • Aktualizacja: 12:56 13.02.2025

„Magdalena Abakanowicz. Prolog” – historyczną wystawę polskiej rzeźbiarki można od dziś oglądać w warszawskiej Kordegardzie. – Gdy spojrzymy na tę wystawę w kontekście późniejszych prac Abakanowicz, to zobaczymy, że jest ona pewną zapowiedzią wszystkich problemów, które artystka rozwijała w swojej późniejszej twórczości – mówiła w Polskim Radiu RDC kuratorka Marta Kowalewska.

Pierwsza indywidualna wystawa Magdaleny Abakanowicz wraca do warszawskiej Kordegardy po 65 latach. 

Wystawa sprzed lat miała tytuł „Magdalena Abakanowicz. Tkanina artystyczna”. Od czwartku wystawa otwarta jest pod nazwą „Magdalena Abakanowicz. Prolog”.

„Magdalena Abakanowicz. Prolog” w Kordegardzie | Posłuchaj audycji

To sama przestrzeń i te same prace, które później otworzyły artystce drogę do wielkiej kariery.

Widzimy tam tkaniny malowane, luźno powieszone w przestrzeni. Gdy spojrzymy na tę wystawę w kontekście późniejszych prac Abakanowicz, to zobaczymy, że jest ona pewną zapowiedzią wszystkich problemów, które artystka rozwijała w swojej późniejszej twórczości – mówiła w Polskim Radiu RDC kuratorka wystawy Marta Kowalewska.

Znakiem rozpoznawczym artystki w świecie sztuki stały się abakany – trójwymiarowe gobeliny. Nazywane bywają dziełami totalnymi, działającymi na wiele zmysłów, nie tylko na wzrok czy dotyk. Abakanowicz uważała je za swoisty pomost między nią a światem zewnętrznym, kreujący jej własny, bezpieczny świat.

Nie ma tutaj abakanów. Jest tylko jedna, nieco późniejsza, praca tkana. Ma pokazać prace, które do tych abakanów będą zmierzać – powiedziała Kowalewska.

Wernisaż 13 lutego o godz. 18:00 w galerii Kordegarda. Wystawa będzie otwarta do 31 marca. 

Rekonstrukcja i interpretacja

Kuratorka zaznaczyła, że wystawa nie jest dokładną rekonstrukcją ekspozycji z 1960 r., ponieważ zachowała się z niej tylko jedna fotografia.

Analizując to zdjęcie oraz małe zaproszenie, które zawiera spis prac, staramy się przywołać tamtą wystawę. Jest to próba rekonstrukcji, ale też próba interpretacji – dodała.

Tytuł „Prolog” oznacza, że „możemy szukać tutaj idei i zagadnień ze sztuk wizualnych, które artystka później eksplorowała i rozwijała w swojej sztuce"” – wyjaśniła Kowalewska. – Będziemy patrzeć na tę wystawę w kontekście późniejszych dokonań artystki. Praca z materią tkaną i przestrzenią już tutaj jest widoczna – podkreśliła.

Przemyślane kompozycje

Na wystawie z 1960 r. artystka zaprezentowała abstrakcyjne kompozycje na powierzchni rozpostartych płócien.

Abakanowicz nie traktowała tych prac jako obiektów z dziedziny malarstwa. Mówiła o nich jako o projektach w technice olejnej. Była to jej droga do wyzwolenia tkaniny – mówiła Kowalewska.

Jak zaznaczyła kuratorka, „nie są to tkaniny, które Abakanowicz po prostu powiesiła na ścianie. To przemyślana kompozycja. Artystka wieszała je luźno w przestrzeni, co pozwalało zanurzyć się w jej «malarski świat«. One tworzą spójną opowieść. Wcześniej pokazywano je pojedynczo. Tutaj wybrzmiewają w pełni”.

Przestrzeń u Abakanowicz

Kowalewska tłumaczyła, że najważniejsze dla artystki było „zakomponowanie danej przestrzeni”.

Później, kiedy dostawała propozycje wystaw, prawie na całym świecie, najpierw prosiła o plany galerii i wybierała prace, które do tej przestrzeni by pasowały.

Jej najbliżsi współpracownicy, pani Stefania Zgudka i pan Tomasz Piątkowski, również brali udział w odwzorowaniu pierwszej wystawy indywidualnej Abakanowicz. Ich wkład w budowanie narracji, w decyzje, jak te tkaniny mają zaistnieć w przestrzeni, był nieoceniony – podkreśliła.

Dodała, że towarzyszyli oni Magdalenie Abakanowicz przez dziesiątki lat i razem z nią budowali wystawy.

Myślę, że jest to coś absolutnie wyjątkowego. Oni po prostu czują tę sztukę. To jest wiedza, intuicja i zrozumienie na zupełnie innym poziomie. Dlatego ta wystawa jest jakby przedłużeniem myśli Magdaleny Abakanowicz – dodała.

Kuratorka poinformowała, że większość tkanin pochodzi z Fundacji Marty Magdaleny Abakanowicz-Kosmowskiej i Jana Kosmowskiego. Jedna z nich pochodzi z Centralnego Muzeum Włókiennictwa, dwie tkaniny są z kolekcji Andrzeja Stelmacha.

Magdalena Abakanowicz – biogram

Magdalena Abakanowicz urodziła się 20 czerwca 1930 r. w Falentach niedaleko Warszawy. Po maturze w gdyńskiej szkole rozpoczęła studia w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Sopocie, ale wkrótce przeniosła się do Warszawy na Akademię Sztuk Pięknych.

Po studiach tworzyła monumentalne gwasze, pełne dzikich barw, fantastycznych roślin i stworzeń. Szybko jednak odeszła od malarstwa. Zajęła się tkaniną, starała się nadać jej trójwymiarowość.

Od połowy lat 60. tworzyła olbrzymie prace wykonane tradycyjną techniką tkacką z barwionego sizalu, które miały cechy w pełni przestrzenne: jednocześnie rzeźbiarskie i architektoniczne.

Lata 80. i następne to także czas tworzenia przez Abakanowicz wielkich realizacji przestrzennych na wolnym powietrzu, m.in. we Włoszech, Izraelu, Niemczech, USA, Korei Południowej, na Litwie. Jedna z największych z nich, „Nierozpoznani” – tworzy ją 112 postaci odlanych z żeliwa – znajduje się w poznańskim parku na Cytadeli.

Zmarła 20 kwietnia 2017 roku w Warszawie w wieku 86 lat.

Czytaj też: „To teatr wyobraźni”. Dziś obchodzimy Światowy Dzień Radia

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

RDC /PA

Kategorie: