138 filmów z 52 krajów. Rozpoczyna się 39. Warszawski Festiwal Filmowy

  • 06.10.2023 15:49

  • Aktualizacja: 15:13 06.10.2023

Wielkie święto kina w stolicy. Dziś rozpoczyna się 39. Warszawski Międzynarodowy Festiwal Filmowy. Przez dwa festiwalowe tygodnie w kinach Atlantic i w Złotych Tarasach zobaczymy 77 filmów pełnometrażowych i 61 krótkich metraży.

138 filmów z 52 krajów zostanie pokazanych podczas rozpoczynającego się w piątek 39. Warszawskiego Festiwalu Filmowego.

- Będą filmy na ważne tematy, będą filmy o świecie, który jest zagrożony, o ekologii. Będą filmy o ludziach. Ja kiedyś, zapytany o podsumowanie, jakie filmy pokazujemy, skumulowałem program festiwalu w jednym zdaniu: pokazujemy filmy o ludziach i dla ludzi. I taki będzie ten festiwal - zaprasza dyrektor festiwalu Stefan Laudyn.


- Będzie wiele premierowych pokazów - dodaje Laudyn. - Wśród tych filmów pełnometrażowych mamy aż 23 premiery światowe, 9 międzynarodowych i 6 europejskich. Program jest więc najświeższy. Jest bardzo niewiele festiwali na świecie, dosłownie kilka, które mogą się pochwalić tego typu poziomem premierowości - mówi.

   

Co w programie?

W piątek wieczorem festiwal oficjalnie zainaugurują pokazy "Uśmiechu losu" Andrzeja Jakimowskiego oraz "Murali" Alexa Topallera i Daniela Shapiro. Bohaterem pierwszego z nich jest Andreas, który "przybywa na odległą grecką wyspę, żeby sprzedać działkę odziedziczoną po wuju". "Aby sprzedać działkę, Andreas musi spłacić dług, który jego wujek zaciągnął u Yiannisa, miejscowego rolnika. Ale Andreas nie ma pieniędzy. Utknął w dolinie i każdego ranka czeka, aż wnuczka Yiannisa, Lena, przyniesie mu chleb i ser. Zakochuje się w niej. To dobry powód, by pracować na polu Yiannisa i spłacić dług. Andreas zaczyna się tam zadomawiać. Nie przeczuwa niebezpieczeństwa wiszącego nad doliną i pobliską wioską" - czytamy w opisie festiwalowym.

Z kolei "Murale" to opowieść o "niszczycielskiej wojnie szalejącej w centrum Europy". "Przestępcze wojska najechały suwerenne Państwo, systematycznie niszcząc jego ludzi, miasta i kulturę. Artem Ivanenko z Irpienia, artysta skanujący w technologii 3D, który uniknął masakry w swoim rodzinnym mieście, podąża za dziełami Banksiego pozostawionymi na gruzach. Ten projekt to list do dzisiejszego pokolenia Ukraińców, do bohaterów, którzy właśnie teraz stoją na froncie – pamiętamy i nie będziemy milczeć" - podano na stronie WFF.

W Konkursie Międzynarodowym o Grand Prix będzie rywalizować 14 tytułów. Jak zaznaczył dyrektor WFF, sporo z nich to "filmy z innych kontynentów, m.in. +Własny pokój+ Matana Yaira z Izraela, +Cień Catire+ Jorge Hernandeza Aldany z Wenezueli i Meksyku, +Weź mój oddech+ nady Mezni Hafaiedh z Tunezji, +Dolina Uchodźców+ Anny Fahr z Kanady i Libanu czy +Neandria+ Rehy Erdem z Turcji". "Jest mocna reprezentacja kina z naszego regionu: +Ani Słowa+ Hanny Slak ze Słowenii, +Już cię nie kocham+ Zdenka Jiraskiego, nie zabrakło też akcentu ukraińskiego — filmu +Szklany dom+ Tarasa Drona, laureata WFF sprzed trzech lat" - stwierdził.

Jak przypomniał, w Konkursie Międzynarodowym znalazł się również "Uśmiech losu" Andrzeja Jakimowskiego oraz pokazywany w Gdyni "Lęk" Sławomira Fabickiego". "W Konkursie 1-2 znajdziemy debiuty Gabrieli Muskały +Błazny+ oraz Agnieszki Elbanowskiej +Chcesz pokoju, szykuj się do wojny+, w Konkursie Creme de la Creme jest nagrodzony w Cannes +IO+ Jerzego Skolimowskiego, którego wczesne filmy ("Bariera", "Ręce do góry", "Rysopis" i "Walkower" - PAP) prezentujemy w sekcji Polska Klasyka; w Konkursie Dokumentalnym mamy +Danger Zone+ Vity Marii Drygas i +Tę, którą kocham+ Pawła Hejbudzkiego, a w Pokazach Specjalnych +Radical Move+ Anieli Astrid Gabryel" - zaznaczył Laudyn.

Zwrócił też uwagę, że poza obrazami Skolimowskiego, które "wyszły spod jednej ręki, każdy z tych filmów jest kompletnie inny od pozostałych" i każdy ujął go "czym innym — opowiedzianą historią, tematyką, grą aktorów, klimatem, zdjęciami". Pytany, które tytuły mógłby szczególnie zarekomendować widzom, dyrektor WFF wymienił trzy filmy z sekcji Wolny Duch. "+Niewidzialna walka+ Rainera Sarneta z Estonii, +Miasto+ Amita Ulmana z Izraela i +Slide" klasyka szalonej animacji, Billa Plymptona z USA. To chyba najbardziej szalone filmy tegorocznego festiwalu. Te i pozostałych 135 gorąco polecam" - podsumował.

Jak zdobyć bilety?

Laureatów konkursów poznamy w sobotę 14 października. Najlepszy tytuł Konkursu Międzynarodowego wybierze jury w składzie: reżyserka, scenarzystka i montażystka Dorota Kędzierzawska, bułgarska reżyserka Nadejda Koseva, ukraiński poeta, prozaik i eseista Jurij Andruchowycz, producent Georges Goldenstern oraz meksykański reżyser i scenarzysta Alejandro Torres Kennedy.

Jurorami konkursu Creme de la Creme są prezes Zarządu Krajowej Izby Producentów Audiowizualnych Irena Strzałkowska, reżyserka i scenarzystka Natalia Koryncka-Gruz oraz reżyser i scenarzysta Grzegorz Pacek, a Konkursu 1-2 - reżyser i scenarzysta Feliks Falk, chińska reżyserka i producentka Ran Li i łotewska reżyserka Linda Olte. Najlepsze dokumenty wybiorą reżyserka Aniela Astrid Gabryel, założyciel i dyrektor studia produkcyjnego Fresh Production UA Oleg Shcherbyna i pisarz Marko Skop, a najlepsze krótkie metraże - student wydziału reżyserii czeskiej FAMU Piotr Jasiński, reżyserka i aktorka Masha Kondakova oraz reżyser Oliver Adam Kusio.

Bilety na festiwalowe projekcje można kupić w kinie Atlantic i w Multikinie Złote Tarasy. 39. Warszawski Festiwal Filmowy zakończy się w niedzielę 15 października pokazem "Niezwyciężonego" Karima Amera. To dokument o walce Ukrainy z rosyjskim najeźdźcą, odporności i duchu jej narodu oraz decyzjach podejmowanych każdego dnia przez ukraiński rząd. Więcej informacji można znaleźć pod adresem: https://wff.pl/pl/.

Czytaj też: Karol Samsel o literackim Noblu: wybór Jona Fosse zwrotem w literaturę wysoko artystyczną

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

Adrian Pieczka/PL