Sprawa pożaru „Baru Letniego” w Białym trafi dziś do prokuratury

  • 12.06.2023 11:23

  • Aktualizacja: 11:25 13.06.2023

9 czerwca spłonął „Bar Letni” w miejscowości Białe pod Gostyninem. Sprawa pożaru trafi dziś do prokuratury. Sprawcy grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Właściciel lokalu opublikował w mediach społecznościowych film z udziałem podpalacza. Prosi świadków zdarzenia o kontakt z policją.

W piątek 9 czerwca o godzinie 3:49, Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Gostyninie otrzymało zgłoszenie o pożarze drewnianego baru w miejscowości Białe gm. Gostynin.

Po dojeździe na miejsce zdarzenia okazało się, że pożarem całkowicie objęty był budynek „Baru Letniego” o konstrukcji drewnianej, pokryty blachą, który dobudowany był do szczytu budynku agroturystyki o konstrukcji murowanej. W chwili dojazdu pożar rozprzestrzeniał się na elewację budynku agroturystyki oraz poddasze.

Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, podaniu siedmiu prądów wody w natarciu, przeprowadzeniu wentylacji nadciśnieniowej w budynku, a następnie sprawdzeniu obiektu pod kątem obecności tlenku węgla. W dalszej kolejności dokonano prac zbiórkowych. W budynku znajdowały się butle z gazem propan butan, które po wyniesieniu zostały schłodzone i zabezpieczone.

Rzecznik gostynińskiej straży pożarnej Andrzej Ledzion potwierdza, że na nagraniu widać podłożenie ognia przez podpalacza. Oficjalne ustalenia należą do biegłego.

W tym zakresie z obrazem nie można dyskutować. Ewidentnie widać, ze był tam udział osób trzecich, oraz że to było podpalenie. Natomiast w tym zakresie prace prowadzą organy policji. Powołany został biegły sądowy z zakresu pożarnictwa — mówi Ledzion.

Efekt pożaru

Rzecznik gostyńskiej straży podaje, że budynek baru spalił się doszczętnie.

W wyniku pożaru, całkowitemu spaleniu uległ budynek Baru Letniego wraz z wyposażeniem, w tym instalacja fotowoltaiczna. W budynku agroturystyki spaleniu uległa elewacja szczytu oraz częściowa konstrukcja dachu — podaje Ledzion.

Działania jednostek ochrony przeciwpożarowej trwały przeszło 4,5 godziny, a w akcję gaśniczą zaangażowane były 3 zastępy gaśnicze Komendy Powiatowej PSP w Gostyninie oraz 4 zastępy Ochotniczych Straży Pożarnych z Lucienia, Gostynina, Sierakówka oraz Białotarska. Łącznie w działaniach brało udział 31 strażaków. Na miejscu pożaru pracowały służby Policji oraz Pogotowia Energetycznego.

Właściciel twierdzi, że nie miał żadnych wrogów i ani gróźb. Nie ma pojęcia kto mógł być podpalaczem.

Działania prokuratury

Jak dowiedziało się Radio dla Ciebie, sprawa pożaru „Baru Letniego” spod Gostynina trafi dziś do prokuratury. 

Rzecznik Powiatowej Policji w Gostyninie Paweł Klimek, informuje, że osobie, która doprowadziła do pożaru grozi 10 lat więzienia.

— Kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu podlega karze do 10 lat pozbawienia wolności. Policjanci wykonali czynności wraz z technikiem kryminalistyki oraz biegłym z zakresu pożarnictwa. Akta sprawy zostaną dziś przesłane do prokuratury — tłumaczy Klimek.

Sprawca udokumentowany

Właściciel obiektu opublikował w mediach społecznościowych film, na którym widać jak zamaskowana osoba podkłada ogień pod barem. Sebastian Jabłkiewicz poinformował, że w 30 sekund został pozbawiony dorobku życia. 

Mężczyzna był zamaskowany i dobrze przygotowany. Wchodzi przez furtkę. Z jednej kamery jest ujęcie, jak wchodzi za bar. Następie z drugiej kamery jest ujęcie, jak odkręca butelkę z benzyną. Polewa po całej długości elewacji w jedną i drugą stronę. Po czym podpala i ucieka. W 30 sekund można naprawdę zrujnować czyjś dorobek — mówi Jabłkiewicz.

Pan Sebastian prosi świadków zdarzenia o kontakt z policją i udostępnianie filmiku w mediach społecznościowych.

— Podpalacz pozbawił nas głównego źródła dochodu, miejsca pracy dla wielu osób oraz mieszkania dla 4-ro osobowej rodziny z Ukrainy, która znalazła u nas schronienie od samego początku konfliktu zbrojnego na Ukrainie — napisał właściciel „Baru Letniego” na Facebooku.

 

Czytaj też: Polacy wracali z długiego weekendu. Na drogach więcej patroli policji

Źródło:

RDC

Autor:

Iwona Rodziewicz-Ornoch/JD