Jest komentarz Klubu Sportowego Wesoła w sprawie byłego prezesa. Jak informowaliśmy, mężczyzna skazany za pedofilię zajmował się młodymi zawodnikami. Mimo zakazu sądu miał jeździć z dziećmi na imprezy sportowe, kąpać się z nimi pod prysznicem, spać w jednym pokoju. Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe.
RDC/PAP
Zarząd zapewnił KS Wesoła nas, że zatrudniając prezesa, nie miał wiedzy o trwającym postępowaniu karnym. Na żadnym etapie nie dostał informacji ani z prokuratury, ani z sądu.
O tym, że mężczyzna został skazany klub dowiedział się dopiero 26 maja i zareagował od razu. Gdy z sądu nadeszło postanowienie o wykreśleniu go z KRS, odsunięto mężczyznę od wszelkich spraw i wypowiedziano mu umowy. Dodatkowo klub powiadomił prokuraturę, o niestosowaniu się prezesa do zakazu pracy z dziećmi.
Wcześniej nie pojawiały się żadne skargi od rodziców, co więcej był on pozytywnie oceniany. Klub zapewnił, że nawiązał już współpracę z fundacją, która zajmuje się ochroną praw dzieci i ustanowił pełnomocnika w postępowaniu karnym.
Miał brać prysznic i spać z dziećmi
Skazany za wykorzystanie małoletniego był prezesem klubu od października 2019 roku do 17 maja tego roku. W grudniu 2021 r. wyrok się uprawomocnił, jednak nie zasądzono natychmiastowego wykonania kary, więc mężczyzna nadal przebywał na wolności. Ma do obycia dwa lata więzienia i trzyletni zakaz prowadzenia działalności z dziećmi.
Skazany miał wyjeżdżać z dziećmi jako trener na różne imprezy piłkarskie. Rodziców zaniepokoiły wspólne kąpiele pod prysznicem, spanie w tych samych pokojach co dzieci. Jedni z nich wystosowali zawiadomienie do prokuratury.
- Prokuratura rejonowa Warszawa Praga Południe prowadzi postępowanie dotyczące naruszenia sądowego zakazu wykonywania zawodu i prowadzenia działalności związanej z edukacją i wychowaniem osób małoletnich - potwierdziła Radiu dla Ciebie rzeczniczka prokuratury okręgowej Warszawa-Praga Katarzyna Skrzeczkowska.
Jednocześnie zaapelowała, by, jeśli ktoś posiadał wiedzę na temat czynów, jakich mężczyzna mógł się dopuścić wobec małoletnich, skontaktował się z organami ścigania.