Z innej planety

Zagadka lateralna: Meksykańska fala

  • Łukasz Badowski

  • 24.01.2023
  • 45 min 16 s

Krótki opis odcinka

U nas to się mówi “Ale Meksyk!”. A w Meksyku? W Meksyku to w takich razach przywołują historię niejakiego Josego de Jesus Jimeneza Fernandez de San Martin Hidalgo. Otóż ów Jose de Jesus Jimenez Fernandez de San Martin Hidalgo był w takim sobie zwyczajnym mechanikiem i spawaczem w warsztacie samochodowym w La Basilia nieopodal Uruapan. Solidny i uczciwy - nigdy nikomu kłopotu by nie sprawił. Wszyscy w La Basilii lubili Josego de Jesus Jimeneza Fernandez de San Martin Hidalgo i nikt absolutnie nie podejrzewał, że to właśnie on stanie się przyczyną afery na pół stanu… Co ja mówię - na cały kraj!  Otóż pewnego razu przez La Basilię przejechał konwój rządowy, w tym kilka sporych fur wiozących oficjeli. Miejscowy Wójt stanął na baczność, naprędce zebrana orkiestra zagrała hymn… a z jednej z limuzyn wytoczył się nieco poturbowany Minister Rolnictwa. Okazało się, że samochód urwał kawał zawieszenia na lokalnych drogach. Miejscowi zupełnie się tym nie zdziwili – na lokalnych drogach urwać można było zawieszenie od czołgu, a co dopiero samochodu... Bardziej zaniepokoił ich stan szacownego gościa, który rymsnął w dach samochodu (widać nieprzypięty pasami) i teraz krwawił obficie z rozdartego czoła.  Zawezwano natychmiast karetkę z pobliskiego pogotowia, której zespół ratunkowy od razu zabrał się za pokazową akcję ratunkową. Ale co tu zrobić z samochodem? Odpowiedź mogła być tylko jedna – Jose de Jesus Jimeneza Fernandez de San Martin Hidalgo! Co prawda kierowca ministra śmiał się do rozpuku twierdząc, że auto nigdzie dalej nie pojedzie, bo oprócz talerzy sprężyn po obu stronach z przodu, wygiął się cały drążek Panharda… Ale co to za problem dla Josego de Jesus Jimeneza Fernandez de San Martin Hidalgo! Mechanik ze śmiechem przystąpił do roboty…  Naprawa została załatwiona koncertowo! Rach ciach i po sprawie. Dumny Jose de Jesus Jimenez Fernandez de San Martin Hidalgo zaprosił oficjela do samochodu, stwierdzając – zresztą w konwulsjach śmeichu –  że jak mu się znów coś w zawieszeniu urwie, to on – Jose de Jesus Jimenez Fernandez de San Martin Hidalgo sam osobiście zje własne sombrero!  No i wykrakał… Nie dalej jak na najbliższym zakręcie, w obłoku kurzu i z głośnym trzaskiem, samochód Ministra zarył podwoziem o ziemię. Oba przednie koła odpadły, a limuzyna wtoczyłą sie do rowu. Wójt i jego poplecznicy wybuchnęli gromkim śmiechem… razem zresztą z załogą karetki oraz oczywiście Jose de Jesus Jimenezem Fernandez de San Martin Hidalgo! Potem przyjechała policja… i wtedy już nikt się nie śmiał.  Na szczęście zarzuty o terroryzm zamieniono na nieumyślne sprowadzenie zagrożenia w ruchu lądowym…  Podobno od tego wszystkiego Jose de Jesus Jimenez Fernandez de San Martin Hidalgo doznał udaru. Ale to jego wina – nie nosi sombrero. Ale czy zjadł poprzednie? Tego pieśń gminna już nie precyzuje... 

Opis odcinka

U nas to się mówi “Ale Meksyk!”. A w Meksyku? W Meksyku to w takich razach przywołują historię niejakiego Josego de Jesus Jimeneza Fernandez de San Martin Hidalgo. Otóż ów Jose de Jesus Jimenez Fernandez de San Martin Hidalgo był w takim sobie zwyczajnym mechanikiem i spawaczem w warsztacie samochodowym w La Basilia nieopodal Uruapan. Solidny i uczciwy - nigdy nikomu kłopotu by nie sprawił. Wszyscy w La Basilii lubili Josego de Jesus Jimeneza Fernandez de San Martin Hidalgo i nikt absolutnie nie podejrzewał, że to właśnie on stanie się przyczyną afery na pół stanu… Co ja mówię - na cały kraj! 

Otóż pewnego razu przez La Basilię przejechał konwój rządowy, w tym kilka sporych fur wiozących oficjeli. Miejscowy Wójt stanął na baczność, naprędce zebrana orkiestra zagrała hymn… a z jednej z limuzyn wytoczył się nieco poturbowany Minister Rolnictwa. Okazało się, że samochód urwał kawał zawieszenia na lokalnych drogach. Miejscowi zupełnie się tym nie zdziwili – na lokalnych drogach urwać można było zawieszenie od czołgu, a co dopiero samochodu... Bardziej zaniepokoił ich stan szacownego gościa, który rymsnął w dach samochodu (widać nieprzypięty pasami) i teraz krwawił obficie z rozdartego czoła. 

Zawezwano natychmiast karetkę z pobliskiego pogotowia, której zespół ratunkowy od razu zabrał się za pokazową akcję ratunkową. Ale co tu zrobić z samochodem? Odpowiedź mogła być tylko jedna – Jose de Jesus Jimeneza Fernandez de San Martin Hidalgo! Co prawda kierowca ministra śmiał się do rozpuku twierdząc, że auto nigdzie dalej nie pojedzie, bo oprócz talerzy sprężyn po obu stronach z przodu, wygiął się cały drążek Panharda… Ale co to za problem dla Josego de Jesus Jimeneza Fernandez de San Martin Hidalgo! Mechanik ze śmiechem przystąpił do roboty… 

Naprawa została załatwiona koncertowo! Rach ciach i po sprawie. Dumny Jose de Jesus Jimenez Fernandez de San Martin Hidalgo zaprosił oficjela do samochodu, stwierdzając – zresztą w konwulsjach śmeichu –  że jak mu się znów coś w zawieszeniu urwie, to on – Jose de Jesus Jimenez Fernandez de San Martin Hidalgo sam osobiście zje własne sombrero! 

No i wykrakał… Nie dalej jak na najbliższym zakręcie, w obłoku kurzu i z głośnym trzaskiem, samochód Ministra zarył podwoziem o ziemię. Oba przednie koła odpadły, a limuzyna wtoczyłą sie do rowu. Wójt i jego poplecznicy wybuchnęli gromkim śmiechem… razem zresztą z załogą karetki oraz oczywiście Jose de Jesus Jimenezem Fernandez de San Martin Hidalgo!

Potem przyjechała policja… i wtedy już nikt się nie śmiał. 

Na szczęście zarzuty o terroryzm zamieniono na nieumyślne sprowadzenie zagrożenia w ruchu lądowym… 

Podobno od tego wszystkiego Jose de Jesus Jimenez Fernandez de San Martin Hidalgo doznał udaru. Ale to jego wina – nie nosi sombrero. Ale czy zjadł poprzednie? Tego pieśń gminna już nie precyzuje... 

Kategorie:

OGÓLNY OPIS PODCASTU

Z innej planety

Jest to cykl audycji popularyzujący naukę na antenie RDC. Trzygodzinna opowieść „z innej planety”. Nasze studio odwiedzają goście – najczęściej naukowcy. Prowadzimy też Radiowy Instytut Badań Akustycznych, w którym rozkładamy dźwięk na czynniki pierwsze. Natomiast w ostatniej godzinie rozwiązujemy kryminalną zagadkę lateralną. Zaprasza Łukasz Badowski.

Odcinki podcastu (1407)

  • Zagadka lateralna

    • 19.11.2024

    • 48 min 59 s

  • Dlaczego powinno znieść się podział na psychologię ludzką i zwierzęcą?

    • 19.11.2024

    • 50 min 37 s

  • Zagadka lateralna

    • 12.11.2024

    • 46 min 49 s

  • prof. dr hab. inż. Janusz Lewiński

    • 12.11.2024

    • 50 min 11 s

  • Zagadki lateralne i kalendarium naukowe

    • 05.11.2024

    • 50 min 20 s

  • Metoda pozyskiwania nowego typu soli srebra | prof. dr hab. Wojciech Grochala

    • 05.11.2024

    • 44 min 27 s

  • Zagadka lateralna: AI z podstępem

    • 29.10.2024

    • 48 min 42 s

  • Kalendarium naukowe

    • 29.10.2024

    • 51 min 09 s

  • Zagadki lateralne i kalendarium naukowe

    • 22.10.2024

    • 46 min 52 s

  • O rozpoznawaniu biomarkerów głosowych, mogących mieć znaczenie w wykrywaniu leczenia chorób neurodegeneracyjnych

    • 22.10.2024

    • 42 min 44 s

1
2
3
...
139
140
141