Niedzielny Poranek

Poezja w świecie dziecka. "Nasz pierwszy kontakt ze słowem ma charakter muzyczny"

  • Beata Jewiarz

  • 27.03.2016
  • 41 min 46 s

Krótki opis odcinka

- Trzeba powiedzieć jasno, że im mniejsze dziecko, tym bardziej jest ono zamknięte na znaczenie słów, ale otwarte na ich emocjonalne nacechowanie. Od pierwszych dni do dziecka docierają dźwięki. Ono intuicyjnie odbiera to, co do niego mówimy - tłumaczył w "Niedzielnym poranku" prof. Grzegorz Leszczyński. Jak przyznał gość RDC, "nasz pierwszy kontakt ze słowem tak naprawdę ma charakter muzyczny", ponieważ do dziecka dociera pewna "melodia słów". - Jednak nie tylko słów. Chodzi o wszystkie dźwięki, które trafiają do dziecka. One są przyjemne i łagodne, ale również zgrzytliwe i wywołujące efekt kakofonii oraz chaosu - mówił prof. Grzegorz Leszczyński. Dodał, że podobnie jest ze słowem. - Dziecko je słyszy poprzez jego rytmikę i wartość śpiewną. Dlatego kołysanki są tak bliskie dziecięcemu światu. Wyrastają bowiem z myślenia o słowie poprzez dźwięk i jego czysto melodyczną wartość - zaznaczył. Zwrócił również uwagę, iż "trzeba powiedzieć jasno, że im mniejsze dziecko, tym bardziej jest ono zamknięte na znaczenie słów, ale otwarte na ich emocjonalne nacechowanie". - Od pierwszych dni do dziecka docierają dźwięki. Ono intuicyjnie odbiera to, co do niego mówimy - podkreślił gość "Niedzielnego poranka". Milczące domy Profesor Leszczyński mówił też o braku śpiewu w dzisiejszych domach. Jak powiedział, mamy dzisiaj milczące domy, które nie śpiewają. - Osoby z mojego pokolenia i starsze pamiętają te rozśpiewane domostwa, kiedy choćby w okresie Wielkiego Postu, Wielkanocy i Bożego Narodzenia śpiewało się zawsze odpowiednie pieśni - wspominał. Ocenił, że domowe śpiewanie zostało wyparte z różnych powodów. - Jednym z nich jest fakt, że mamy w swoich mieszkaniach radioodbiorniki, które śpiewają za nas. Wypełniają dla nas przestrzeń dźwiękową, a na naturalny śpiew nie ma już miejsca. Drugi powód to natomiast okoliczności kulturowe. Inne są sposoby komunikowania, wyrażania własnych emocji, niż nucenie sobie pod nosem. Raczej powiedzielibyśmy, że jak ktoś sobie nuci, to jest bardziej irytujący, aniżeli zachwycający dawnością - mówił w "Niedzielnym poranku" prof. Grzegorz Leszczyński.

Opis odcinka

- Trzeba powiedzieć jasno, że im mniejsze dziecko, tym bardziej jest ono zamknięte na znaczenie słów, ale otwarte na ich emocjonalne nacechowanie. Od pierwszych dni do dziecka docierają dźwięki. Ono intuicyjnie odbiera to, co do niego mówimy - tłumaczył w "Niedzielnym poranku" prof. Grzegorz Leszczyński. Jak przyznał gość RDC, "nasz pierwszy kontakt ze słowem tak naprawdę ma charakter muzyczny", ponieważ do dziecka dociera pewna "melodia słów". - Jednak nie tylko słów. Chodzi o wszystkie dźwięki, które trafiają do dziecka. One są przyjemne i łagodne, ale również zgrzytliwe i wywołujące efekt kakofonii oraz chaosu - mówił prof. Grzegorz Leszczyński. Dodał, że podobnie jest ze słowem. - Dziecko je słyszy poprzez jego rytmikę i wartość śpiewną. Dlatego kołysanki są tak bliskie dziecięcemu światu. Wyrastają bowiem z myślenia o słowie poprzez dźwięk i jego czysto melodyczną wartość - zaznaczył. Zwrócił również uwagę, iż "trzeba powiedzieć jasno, że im mniejsze dziecko, tym bardziej jest ono zamknięte na znaczenie słów, ale otwarte na ich emocjonalne nacechowanie". - Od pierwszych dni do dziecka docierają dźwięki. Ono intuicyjnie odbiera to, co do niego mówimy - podkreślił gość "Niedzielnego poranka". Milczące domy Profesor Leszczyński mówił też o braku śpiewu w dzisiejszych domach. Jak powiedział, mamy dzisiaj milczące domy, które nie śpiewają. - Osoby z mojego pokolenia i starsze pamiętają te rozśpiewane domostwa, kiedy choćby w okresie Wielkiego Postu, Wielkanocy i Bożego Narodzenia śpiewało się zawsze odpowiednie pieśni - wspominał. Ocenił, że domowe śpiewanie zostało wyparte z różnych powodów. - Jednym z nich jest fakt, że mamy w swoich mieszkaniach radioodbiorniki, które śpiewają za nas. Wypełniają dla nas przestrzeń dźwiękową, a na naturalny śpiew nie ma już miejsca. Drugi powód to natomiast okoliczności kulturowe. Inne są sposoby komunikowania, wyrażania własnych emocji, niż nucenie sobie pod nosem. Raczej powiedzielibyśmy, że jak ktoś sobie nuci, to jest bardziej irytujący, aniżeli zachwycający dawnością - mówił w "Niedzielnym poranku" prof. Grzegorz Leszczyński.

Kategorie:

OGÓLNY OPIS PODCASTU

Niedzielny Poranek

Edukacja młodych, sprawy społeczne, dobra literatura dla młodego czytelnika, wychowanie - to główne tematy Niedzielnego Poranka. Pomiędzy - podsumowanie tygodnia z najważniejszymi wydarzeniami z obszaru społecznego, spraw, które dotykają większości z Nas. Tematy bieżące, związane m.in z wychowaniem młodego pokolenia, edukacją przyrodniczą, zdrowiem.

Odcinki podcastu (2278)

  • Świąteczne propozycje kinowe: „Bogini Partenope” i inne filmy Paolo Sorrentino

    • 20.04.2025

    • 17 min 24 s

  • Po Egipcie i Mazowszu, czyli podróże „Gdzie Los Poniesie”

    • 20.04.2025

    • 24 min 25 s

  • Zapomniane zwyczaje wielkanocne w Warszawie

    • 20.04.2025

    • 16 min 56 s

  • Premiera spektaklu na podstawie sztuki Grzegorza Kasdepke „Strachy, achy i kalorie!” w Teatrze Guliwer

    • 13.04.2025

    • 15 min 06 s

  • Jak tworzyć dobre relacje w związkach?

    • 13.04.2025

    • 24 min 01 s

  • Musical lalkowy "Ulica Śmieciowa" Teatr Bohema House

    • 13.04.2025

    • 17 min 51 s

  • Premiera spektaklu "Carpe Diem, laleczko" i najbliższe plany Teatru XL

    • 06.04.2025

    • 20 min 14 s

  • Menu zbrodni – nieznana historia przedwojennej warszawskiej gastronomii

    • 06.04.2025

    • 16 min 58 s

  • Pierwsza edycja Przeglądu Kina Zaangażowanego w Warszawie

    • 06.04.2025

    • 18 min 25 s

  • Ogród to nie raj. Mity o ogrodach przydomowych na wiosnę

    • 30.03.2025

    • 19 min 06 s

1
2
3
...
226
227
228