- Jesteśmy grupą aktywnych ojców, którzy widzą sens spotykania się i rozmawiania ze sobą. Zauważyliśmy, że jest bardzo duży ruch i wiele działań dla mam, a my ojcowie jesteśmy zostawieni trochę sami sobie - mówił w "Niedzielnym Poranku" Andrzej Jabłoński z Klubu Ojców w Warszawie.
- Powstała idea, żeby się skrzyknąć. Najpierw dyskutowaliśmy w internecie, a później ktoś powiedział - "może byśmy się spotkali" i tak zaczęły powstawać kluby ojców - wyjaśniał Jabłonowski.
Rafał Przychodzień jest członkiem Klubu Ojców na Ursynowie. - Tematyka spotkań jest różna, określamy ją sami - tłumaczył w RDC. Jak mówił, to na przykład rozmowy o dyscyplinie, budowaniu relacji w rodzinie, dyskusje o tym, jak rozwijać pasje dziecka, jak wspólnie z małżonką budować wspólny front wychowawczy.
Urlop rodzicielski
Przychodzień mówił w audycji, że wykorzystał przysługujący mu urlop rodzicielski. - I zachęcałem innych ojców, żeby to robili. W moim przypadku było pełne zrozumienie ze strony kierownictwa, to była duża międzynarodowa korporacja. Ustaliliśmy taki standard - opowiadał. W jego ocenie, urlop rodzicielski wykorzystywany przez ojca, to ważna część budowania relacji z dzieckiem.
Jabłonowski zwrócił uwagę, że gdyby ojciec wykorzystał wszystkie świadczenia, które mu przysługują, to nie byłoby go w pracy pół roku albo co drugi dzień musiałby być na urlopie. - Jednak w niektórych firmach dochodzi wręcz do konfliktów, kiedy ojciec chce wykorzystać urlop - przyznał.
Relacje w rodzinie
Goście "Niedzielnego Poranka" zwracali również uwagę, że bardzo ważne jest, aby rodzice znali nawzajem swoje hierarchie wartości, czy oczekiwania. - To podwaliny każdego z nas - mówił Jabłonowski.