- Mimo że nie zainicjowano na terenie elektrowni atomowej żadnych działań, to w świat poszła informacja, że terroryści z tzw. Państwa Islamskiego obserwowali jednego z dyrektorów siłowni jądrowych w Belgii. Terrorystom chodzi przede wszystkim o rozgłos. Trzeba mieć świadomość, że obiekty jądrowe są bardzo silnie i restrykcyjnie bronione - mówił w "Magazynie ekonomicznym" Piotr Maciążek (Defence24.pl). - Jest jednak pewne niebezpieczeństwo – dodał.