Błędy na kartach wyborczych w Ostrowi Maz. Prokuratura ustala, czy doszło do nadużyć

  • 17.04.2024 17:38

  • Aktualizacja: 06:32 18.04.2024

Prokuratura zajęła się sprawą wydruku błędnych kart wyborczych w Ostrowi Mazowieckiej. Kandydaci z komitetu Wspólna Przyszłość Miasta podczas ostatnich wyborów samorządowych byli umieszczeni na liście z nazwą „KWW Sławomira Przeździeckiego”. Nie zgadzały się też logotypy. Przez błędne karty wyborcze wyborcy byli zdezorientowani - mówi Agata Bartkiewicz z KWW Wspólna Przyszłość Miasta.

Prokuratura wszczęła postępowanie wyjaśniające w sprawie wyborów samorządowych w Ostrowi Mazowieckiej. Kandydaci z komitetu Wspólna Przyszłość Miasta na kartach wyborczych byli umieszczeni na liście z nazwą „KWW Sławomira Przeździeckiego”. Nie zgadzały się też logotypy.

- Prokuratura Rejonowa w Ostrowi Mazowieckiej prowadzi czynności sprawdzające, dotyczące pisemnego zawiadomienia o przestępstwie. Czynności prowadzone są w kierunku ustalenia, czy przede wszystkim doszło do przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez osoby pełniące funkcje publiczne. Ustalamy, czy doszło do nieprawidłowości związanych z nadużyciem podczas przeprowadzania wyborów samorządowych - mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce Elżbieta Łukasiewicz.
   

Kandydaci z błędnej listy poza radą miasta

- Przez błędne karty wyborcze wyborcy byli zdezorientowani - mówi Agata Bartkiewicz z KWW Wspólna Przyszłość Miasta. - Przede wszystkim dobrze by było, żeby z taką ludzką twarzą powiedzieć „przepraszam” kandydatom, którzy pojawili się na listach nie pod swoim logo i wyborcy również czują się nieusatysfakcjonowani, ponieważ nie mogli znaleźć ich na listach - wyjaśnia.
 
  Prokuratura po analizie materiałów dowodowych podejmie decyzję o wszczęciu śledztwa w tej sprawie. Z Komitetu Wspólna Przyszłość Miasta startowało w Ostrowi Mazowieckiej 9 kandydatów, żaden nie dostał się do rady miasta.

Winny burmistrz?

Według Stanisława Bębenka, kandydata do rady miasta z komitetu Wspólna Przyszłość Miasta, za wydanie błędnych kart odpowiada burmistrz. 

- PKW nie odpowiada za karty tylko PKW odpowiada za przebieg wyborów. Natomiast za błędy wszelkie odpowiada pan burmistrz. Terytorialna komisja powinna dokładnie sprawdzać nośnik elektroniczny, który był przekazany do drukarni. Ludzie byli zdezorientowani, jak mają głosować - tłumaczył.

 
Poszkodowani kandydaci z komitetu Wspólna Przyszłość Miasta interweniowali w dniu wyborów w delegaturze PKW w Ostrołęce. Jak mówi przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Ostrowi Mazowieckiej Tadeusz Cudzich, karty były sprawdzane, doszło jednak do pomyłki drukarskiej.

- Numer się zgadzał, tylko nazwa komitetu się nie zgadzała. Podjęliśmy uchwałę o błędzie. Obwieszczenie zostało rozwieszone w każdym obwodzie głosowania - wyjaśniał.
   

- Obwieszczenie o błędzie jedynie wydrukowano i rozwieszono - mówiła Agata Bartkiewicz z Komitetu Wspólna Przyszłość Miasta. - Oświadczenie zostało wydane o godzinie około 11:00 i zostało rozwieszone na tablicach, natomiast członkowie komisji niestety nie informowali wyborców, co do treści danego oświadczenia. Jutro składamy pismo do PKW odnośnie do protestu wyborczego i również zawiadomienie do prokuratury odnośnie domniemania przestępstwa - tłumaczyła 11 kwietnia.

  

W sprawie pojawił się komentarz Urzędu Miasta Ostrowi Mazowieckiej. Czytamy w nim, że „Burmistrz nie uczestniczył w procesie merytorycznego przygotowania kart do głosowania w wyborach samorządowych przed ich przekazaniem do druku, zobowiązany był zapewnić obsługę i techniczno - materialne warunki pracy obwodowych i terytorialnych komisji wyborczych”.

Artykuł powstał dzięki materiałom wysłanym przez formularz „ZGŁOŚ TEMAT” na stronie www.rdc.pl.

Byłeś świadkiem ważnego wydarzenia? Chcesz nam o tym opowiedzieć lub zainteresować nas swoim problemem? Masz ciekawe zdjęcie? Współtwórz nasz portal!

Czytaj też: Kiedy autostradą z Siedlec do Mińska Mazowieckiego? GDDKiA o planach dla kierowców

Źródło:

RDC

Autor:

Alicja Śmiecińska/PL