Bocian zimuje koło Siedlec. "Nie pomagajmy mu na siłę"

  • 28.11.2022 22:31

  • Aktualizacja: 20:24 28.11.2022

Bocian zimuje w Trzcińcu w powiecie siedleckim. To dorosły ptak, którego prawdopodobnie przygnała w te okolice niesprzyjająca pogoda i mrozy. Jest zdrowy i nic mu nie dolega, ale jego pojawienie się wzbudziło mnóstwo emocji.

- Jeśli tylko bocian wydaje się zdrowy i żeruje, nie powinniśmy mu na siłę pomagać - podkreśla Ireneusz Kaługa z siedleckiej Grupy EkoLogicznej. - Nie można zdrowego bociana, latającego, nocującego na gnieździe płoszyć i próbować go chwytać. To jest przede wszystkim dla niego niebezpieczne, bo on nagle zmieni miejsce, co do którego ma już  jakieś rozpoznanie sytuacji, wie, gdzie ten pokarm zdobywać. Może się okazać, że w innym miejscu, nieznanym mu, ptak będzie niestety w ciągu kilku dni osłabiony i będzie wymagał interwencji - tłumaczy.    

- Jeśli zdarzy się taka sytuacja, że taki bocian jest osłabiony, zleci gdzieś na podwórko i pozwoli się zapędzić do budynku, to takiego ptaka pakuje się w kartonowe pudło i przekazuje do najbliższego ośrodka rehabilitacji czy ogrodu zoologicznego. Dla nas właściwy jest ogród zoologiczny w Warszawie, tam są specjaliści, którzy potrafią się zająć takimi ptakami i na pewno udzielą właściwej pomocy - wyjaśnia Kaługa.
 

Co roku w Polsce zimuje kilkadziesiąt bocianów. To najczęściej późne młode ptaki, które nie zdążyły nauczyć się latać, bądź takie, które wcześniej uległy wypadkom lub kontuzjom i nie były dość sprawne, by wylecieć do Afryki.

Czytaj też: Lekcja WF-u z Jakubem Kotem w SP nr 8. „Kumają bazę”

Źródło:

RDC

Autor:

Olga Kwaśniewska/PL

Kategorie: