Jerzy Satanowski w "Wieczorze RDC": filologia polska wybiła mi z głowy pisanie tekstów
18.07.2016 22:04
Aktualizacja: 13:57 15.08.2022
- Mam za sobą, jak pewnie większość ludzi, którzy urodzili się w tym samym czasie, przygodę z muzyką rockową. Pisałem wtedy słowa i muzykę. Jednej z piosenek nie wstydziłbym się zacytować. Co do reszty, to umieram ze strachu, że ktoś ma je gdzieś zapisane - mówił w "Wieczorze RDC" Jerzy Satanowski.
RDC
Jak powiedział gość RDC, pierwsze piosenki napisał, kiedy zaczął śpiewać z zespołem "My" w Poznaniu. - To był chyba 1966 rok. Wtedy właśnie pierwszy raz wciągnąłem się w muzykę rockową, głównie jako wokalista. W innym zespole grałem natomiast na gitarze. Mam więc za sobą, jak pewnie większość ludzi, którzy urodzili się w tym samym czasie, przygodę z muzyką rockową. Pisałem wtedy słowa i muzykę. Jednej z piosenek być może nie wstydziłbym się zacytować. Co do reszty, to umieram ze strachu, że ktoś ma je gdzieś zapisane. Jest w nich jakiś znak czasu. Niektórzy koledzy z tamtego okresu uważają, że te teksty były najlepszą rzeczą, jaką zrobiłem w życiu - żartował Jerzy Satanowski.
- Filologia polska wybiła mi z głowy pisanie tekstów - podkreślił kompozytor. Jak zauważył, na studiach poznał Stachurę, Koftę i Grechutę. - Oni już wtedy na bardzo wysokim poziomie uprawiali piosenkę. Także tylko od czasu do czasu poprawiam niektórym autorom jakieś frazy, ale nie dlatego, że jestem filologiem. Uważam bowiem, iż aby muzyka bardzo ściśle przylegała do słów, czasami warto jest zrobić jakąś korektę - przyznał.
Jeden byt
Wokalista zwrócił uwagę, że czasami na papierze jakiś układ słów brzmi fantastycznie, ale jak się go zetknie z konkretną muzyką, którą się do tego pisze, to okazuje się, że zrobienie małego ruchu powoduje, iż coś nagle się wzmacnia. - Piosenka składa się oddzielnie z muzyki oraz słów. Czasami przeczytanie samych słów to tragiczne wydarzenie i przesłuchanie samej muzyki również. Kiedy się połączy te dwie rzeczy, to może się jednak okazać, że jest świetnie. To jest pewien stop i dobrze, jak dwie strony starają się w nim pomieszać pewne elementy, dzięki czemu wszystko wchłonie się w jeden byt - powiedział w "Wieczorze RDC" Jerzy Satanowski.